Tarta normandzka to bardzo smaczna tarta z jabłkami. Doskonały pomysł na deser przez cały rok, ale chyba najbardziej smakuje jesienią kiedy jest sezon na jabłka. Myślę, że można ją zrobić zarówno ze słodkich jak i kwaśnych jabłek – jak kto lubi. A ostateczny smak “regulujemy” ilością cukru.
Składniki:
- spód wytrawnej tarty – przepis
- kilogram jabłek
- 100 g. masła
- 100 g. cukru
- 100 g. cukru pudru
- szczypta cynamonu
Przygotowanie tarty normandzkiej:
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne. Połowę kroimy na cienkie plasterki. Drugą połowę ścieramy na tarce o grubych oczkach, przekładamy do garnka i dolewamy 100 ml wody, dodajemy cukier i szczyptę cynamonu. Gotujemy aż jabłka się rozgotowują i odparują, muszą być prawie suche, żeby spód tarty nie nasiąkł wodą.
Na upieczony wcześniej wytrawny spód rozkładamy smażone jabłka. Pokrojone wcześniej na plasterki jabłka układamy na wierzchu tak żeby nachodziły na siebie, całość polewamy rozpuszczonym masłem i posypujemy połową cukru pudru.
Pieczemy 40 minut w temperaturze 180 stopni, a pod koniec pieczenia posypujemy pozostałym cukrem pudrem i czekamy aż dzięki temu jabłka się zarumienią.
Tartę normandzką powinno podawać się na ciepło z gęstą śmietaną lub na zimno posmarowaną konfiturami jabłkowym. Według mnie można ją jeść na zimno, a na ciepło jest również świetna bez dodatkowej śmietany.
Smacznego!
