Rozmnożyły mi się patelnie i od jakiegoś czasu miałem problem jak je przechowywać, żeby się nie niszczyły. Przechowywanie patelni w taki sposób, że ustawiamy jedna na drugiej powoduje, że dno jednej rysuje powierzchnię drugiej co skraca jej żywotność, a to nie fajnie.
Poszperałem w internecie, ale nie znalazłem nic co by rozwiązało mój problem. Chociaż jedna opcja była dość ciekawa – “serwetki” wycięte we wzroki z kolorowego filcu. Cena jakaś z sufitu. Zostawiłem więc temat na trochę i w mojej głowie dojrzała myśl, że robię coś takiego sam. Oczywiście kolorowe “serwetki” uznałem za bezsensowne – po pierwsze nie będę tego wycinał, po drugie kolorowe się ubrudzą i będą wyglądać beznadziejnie.
Dlatego plan był prosty – kupuję szary filc, wycinam odpowiedniej wielkości kwadraty i gotowe. Wielkość kwadratów dopasowałem do największej patelni i szerokości zakupionego filcu (czyli 33 x 33 cm). Następnie, żeby się dobrze układały naciąłem je 10cm po przekątniej. Efekty możecie zobaczyć na zdjęciach. Dodam tylko, że rozwiązanie sprawdza się doskonale. Patelnie ustawione jedna na drugiej zajmują mało miejsca i się nie rysują.
