Najłatwiejszy przepis na ciasto czekoladowe czyli murzynek. Przepis ma przysłowiowe sto lat, wypróbowany przez pokolenia – wcale nie przesadzam, jestem trzecim pokoleniem korzystającym z tego przepisu. Ciasto wymaga trochę czasu ze względu na gotowanie i studzenie masy, ale przygotowanie jest łatwe i nie wymaga dużo pracy. Murzynek z tego przepisu zawsze się udaje. Nawet niewielki zakalec nie psuje świetnego smaku 🙂
Składniki:
- 250 g. margaryny
- 1,5 szklanki cukru
- 3 czubate łyżki kakao
- 3/4 szklanki wody
- 2 szklanki mąki
- 4 jajka
- 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Do małego garnka wrzucamy: margarynę, kakao, cukier i wodę. Na małym ogniu zagotowujemy i gotujemy nie więcej niż minutę. Odlewamy pół szklanki – po przestudzeniu wykorzystamy do polania upieczonego ciasta. Pamiętajmy żeby w czasie kiedy polewa stygnie zamieszać ją klikukrotnie – zapobiega to rozwarstwieniu.
Masę czekoladową studzimy. Kiedy jest jeszcze lekko ciepła działamy dalej. Temperaturę można sprawdzić wkładając palec, jeśli nie parzy – jest OK. Miksujemy jajka, dodajemy do nich mąkę i proszek do pieczenia, w czasie miksowania stopniowo dolewamy przygotowaną masę.
Gotowe ciasto przelewamy do formy wysmarowanej margaryną. Najlepiej użyć tortownicy z kominkiem – wtedy jest najmniejsze prawdopodobieństwo zakalca, nasz murzynek też dobrze wychodzi w keksówce. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C. Czas pieczenia to ok. 45 min. Stopień wypieczenia najlepiej sprawdzić patyczkiem.
Kiedy ciasto prawie całkiem wystygnie, ale nie będzie zimne polewamy wcześniej odlaną masą czekoladową. Można zrezygnować z polewy i posypać murzynka cukrem pudrem.
Smacznego!