kofty2

Na ostatni grill postanowiłem przygotować coś innego niż zwykle. Próbowałem już dawno temu robić kofty i było dobre więc teraz podzielę się przepisem i zdjęciami oczywiście.

Jeśli szukacie czegoś innego, o wyjątkowym smaku i lubicie eksperymentować ze smakami to polecam. Jeśli jednak wasi goście są tradycjonalistami to zostaniecie z tym sami 😉

 

Składniki na około 5 szt:

  • 400 gramów zmielonej wołowiny
  • jedna mała cebula posiekana
  • 3 wyciśnięte ząbki czosnku
  • pół pęczka posiekanej natki pietruszki
  • 3 łyżeczki soli
  • pół łyżeczki ziaren czarnego pieprzu
  • pół łyżeczki pieprzu cayenne (w zależności od tego jak ostre chcemy, można dać więcej)
  • płaska łyżeczka kuminu
  • płaska łyżeczka ziaren kolendry (raczej niepełna, niż płaska)
  • pół łyżeczki zmielonego cynamonu
  • pół łyżeczki zmielonego imbiru
  • patyczki do szaszłyków

 

Przygotowanie:

Do miski wkładamy mięso dodajemy sól, czosnek, pietruszkę i cebulę. Przyprawy tłuczemy w moździerzu i dodajemy do mięsa. Całość dokładnie mieszamy, wkładamy do lodówki na przynajmniej godzinę.

Kofty przygotowujemy formując wałeczek z mięsa i nabijając go na patyczek od szaszłyka.

Pieczemy na rozgrzanym grillu, najlepiej na tacce około 15min, przekręcając kilka razy.

 

Jeśli chodzi o smak: uważajcie z kuminem i kolendrą – mają intensywny smak i “przedawkowanie” spowoduje, że zdominują smak.

 

Smacznego!

 

kofty1

kofty1